Jeśli zastanawiasz się, jak odróżnić kanię od muchomora, weź pod uwagę strukturę kapelusza i trzonka. W razie jakichkolwiek wątpliwości lepiej zrezygnować z zabrania okazu, ponieważ muchomor sromotnikowy należy do najbardziej trujących grzybów – zawarta w nim duża ilość toksyn może spowodować śmierć nawet kilku osób.
Jak rozpoznać muchomora? Bardzo istotne jest, aby zbierając grzyby dokładnie je oglądać, a jeśli nie jesteśmy doświadczonymi grzybiarzami – korzystać z atlasów. Gdy mamy jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy zebraliśmy muchomora, pod żadnym pozorem nie powinno się go spożywać. Warto wiedzieć, jak wygląda, aby nie doszło do pomyłki i zjedzenia tego trującego grzyba. Muchomor sromotnikowy ma płaski i wgłębiony na środku kapelusz. Trzon zaś jest biały, długi i smukły, zakończony bulwiasto. Wyżej na trzonie znajduje się charakterystyczny pierścień. Jest to pozostałość po błonie pokrywającej młode blaszki przed uwolnieniem zarodników. Muchomor najczęściej ma kolor zielonkawobrunatny, czasami lekko żółty lub szary. Jego barwa różni się w zależności od wieku grzyba, pogody oraz rodzaju podłoża. Na spodniej stronie kapelusza znajdują się charakterystyczne blaszki. Mają one szerokość około 1 centymetra i są białe lub żółtozielone. Muchomor sromotnikowy mylony jest z gąską zielonką oraz gołąbkiem zielonawym. Zdarza się też, że młode muchomory są przez przypadek rozpoznawane jako pieczarki lub kanie. Najczęściej muchomora spotyka się w wilgotnych lasach liściastych i mieszanych, szczególnie tam, gdzie jest dużo dębów, buków i brzóz, z którymi żyje w symbiozie. W lasach sosnowych raczej nie występuje. Zatrucie muchomorem – jak do tego dochodzi? Do zatrucia muchomorem najczęściej dochodzi przez pomyłkę, po zjedzeniu potrawy zawierającej ten trujący grzyb. Jest on uważany za najbardziej trujący grzyb w polskich lasach. Zawiera 3 grupy toksyn: amatoksyny, fallotoksyny i fallinolizyny. Część z nich nie rozkłada się pod wpływem wysokiej temperatury wykorzystywanej np. podczas smażenia. Wśród amatoksyn wyróżnia się α-amanitynę, β-amanitynę, γ-amanitynę, δ-amanitynę, ε-amanitynę czy amaninę. Przez fakt, że amatoksyny wiążą się z albuminami, ich toksyczność wzrasta. Hamują one syntezę białek w komórkach narządów wewnętrznych, prowadząc do ich uszkodzenia. α-amanityna uszkadza komórki różnych tkanek, a w szczególności jądra hepatocytów, komórki kanalików nerkowych, komórki przewodu pokarmowego oraz limfocyty. Uszkodzenia dotykają też trzustki, jąder, serca czy mózgu. Uważa się, że przeciętny owocnik muchomora o wadze 50 g zawiera dawkę toksyn śmiertelną dla dorosłego człowieka. Co zrobić, jeśli dziecko zatruje się muchomorem? Należy pamiętać, że po zatruciu muchomorem pierwsze objawy pojawiają się średnio po 12 godzinach od spożycia trującego grzyba. U dzieci symptomy mogą wystąpić wcześniej niż u osób dorosłych. Najczęściej są to objawy żołądkowo-jelitowe – ból brzucha, nudności czy też wodniste biegunki, prowadzące do odwodnienia. Warto mieć na uwadze, że po około dwóch dniach następuje poprawa, która trwa mniej więcej 24 godziny. Nie oznacza to jednak wyleczenia. Jest to czas, gdy toksyny sieją spustoszenie w organizmie. Dlatego też jeśli po zjedzeniu grzybów dziecko prezentuje niepokojące objawy, nie należy zwlekać, tylko jak najszybciej udać się na izbę przyjęć. Diagnostyka zatrucia muchomorem polega na badaniach laboratoryjnych, w których obserwuje się postępujące uszkodzenie wątroby objawiające się wzrostem wskaźników wątrobowych takich, jak: AlAT, AspAT czy też bilirubiny. Dochodzi też do pogorszenia funkcji nerek. Najczęściej jednak nie czeka się na laboratoryjne potwierdzenie zatrucia, tylko wdraża się postępowanie, które może uchronić dziecko przed śmiercią. Bardzo ważne jest usunięcie resztek grzybów z przewodu pokarmowego poprzez prowokowanie wymiotów lub zastosowanie sondy. Skuteczne jest to jednak tylko w krótkim czasie od zatrucia. Podaje się też węgiel aktywny, penicylinę, niezbędne okazać mogą się również dializy. Jeśli dojdzie do piorunującego zapalenia wątroby, konieczny jest przeszczep wątroby, który w takiej sytuacji ratuje życie dziecka. Jeśli mamy jakiekolwiek podejrzenie związane z zatruciem muchomorem, najważniejsze jest, aby prowokować wymioty, a treść zabrać do badania, które umożliwi identyfikację substancji toksycznych. Nie należy także odwlekać wizyty w szpitalu.
O jego obrazie "Królestwo grzybów" przedstawiającym Stanisława Dziwisza z kapeluszem w formie muchomora zrobiło się głośno. - To grzyb, który wygląda pięknie i zdrowo, ale w swoim wnętrzu kryje truciznę. Analogia nasuwa się sama – również człowiek za piękną fasadą może kryć toksyczne zachowania - komentuje zamieszanie Tomasz Kokott, autor dzieła, dla Onetu. Praca budzi
kapelusz muchomora sromotnikowego, w zależności od wielkości grzyba, ma średnicę o długości ok. 5-12 cm; kolor kapelusza ma odcień zielonkawo-oliwkowy (stąd inne określenie grzyba, czyli muchomor zielonawy) pod kapeluszem skrywają się białe blaszki.
Dwie osoby trafiły w tym roku na oddział toksykologii w poznańskim szpitalu Raszei z objawami zatrucia muchomorem sromotnikowym. 58-letni mężczyzna i 40-letnia kobieta. - Oboje pomylili muchomora sromotnikowego z gąską zieloną - opowiada Eryk Matuszkiewicz, lekarz zakaźny ze Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei. Ich stan jest stabilny: kobieta opuściła szpital tydzień temu Muchomor plamisty (Amanita pantherina) to grzyb silnie trujący o działaniu halucynogennym. Muchomor plamisty rośnie na suchych glebach w lasach liściastych i iglastych. Kapelusz muchomora Kapelusz muchomora ma brązową, brunatną lub brązowoszarą barwę. Jego średnica waha się od 4 do 12 centymetrów. Trzon grzyba ma od 5 do 15 cm i od 1 do 2 cm grubości. Muchomor jadowity - rośnie przede wszystkim w górskich lasach iglastych. Kapelusz grzyba jest biały i ma ostry, nieregularny, długo podwinięty brzeg. fOhd.